Monday 30 January 2017

Najszczęśliwsza na świecie!! W końcu!!

Nie wiem kiedy ostatnio byłam aż tak szczęśliwa!!
Jestem szczęśliwa mając cudownego męża, dzieci i dom.. Niestety dom nie jest mój, świat też nie Nasz. Jestem jednak szczęśliwa bo już w sierpniu wracamy do Polski. Czekam na kartony aby zacząć się pakować, robię listy co potrzebujemy do NASZEGO mieszkanka w Polsce i w ogóle uśmiech mi nie znika z twarzy. Zostało 6 miesięcy! Jeszcze niedawno były Święta. Teraz już koniec stycznia a w lutym 4te urodziny synka! Dalej ani się obejrzymy a będzie marzec, Dzień Kobiet i urodziny mamusi:)

Zaczynam też powoli pisać biznes plan. W Polsce będę spełniała swoje marzenie i zakładała własną działalność. Blog wierzę, że powoli odżywa. Powstanie VLOG a w Nim mnóstwo ciekawostek. Będą recenzje, pokazy Naszych zakupów i.... i nie powiem Wam to będą niespodzianki ;)

W końcu, w końcu wszystko będzie lepiej, będziemy z rodziną wszyscy razem :)


Tuesday 17 January 2017

PRZEPROWADZKA CZ. 1

Wracamy do Polski!

Wracamy w sierpniu 2017:)

Po 6,5 latach z dala od rodziny i bliskich postanowiliśmy podjąć ten ogromny krok i
wrócić do Ojczyzny. Do polskiego chleba, pasztetu, pierogów, bigosu, mega kebabu i innych cudowych potraw oraz smakołyków.

Ostatnio w Polsce byliśmy na Boże Narodzenie 2016 i w tym czasie postanowiliśmy podjąć decyzję w 100%.

Rodzice i dziadkowie starzeją się, chorują, trudniej im chodzić po zakupy czy nawet po lekarstwa. Trzeba im pomóc! Nie wyobrażam sobie gdyby coś się stało a my jesteśmy tysiące kilometrów dalej!!

Mamy nasze własne mieszkanko w Polsce. Ciasne ale własne. Z czasem kupi się coś większego.
Bynajmniej wiemy iż to NASZE mieszkanie a nie czyjeś i nie musimy się martwić o nic. Koniec pytań czy mogę pomalować kawałek ściany, płotu, że coś się zepsuło i muszę czekać wieczność na naprawe, nie muszę pytać czy mogę durny gwóźdź bić w ścianę!!

ALEEEE
No właśnie ale...
Jest mnóstwo spraw do załatwienia i tu w UK i w PL.

Na szczęście w PL moja mama pomaga załatwiać szkołę, przedszkole i robi nam powoli listę zakupów do mieszkania.
W UK zaczęłam ogarniać różne sprawy. Pierwsze co ogarnęłam wszystkie listy, dokumenty z pracy, posegregowałam różne wypisy ze szpitali, badania,  akty urodzenia! Wszystko poukładane w teczki i podpisane co gdzie jest.
Następnie zaczęłam myśleć kiedy i jak zaczniemy wysyłać paczki, co weźmiemy, co zostanie, co wyrzucimy bądź sprzedamy.

Narazie mamy w UK jeszcze zimę i jest dosyć zimno. Pierwszą rzeczą jaką zrobię jak tylko zima się skończy to zakupie worki na kurtki i koce. Worki będą specjalne gdzie będę mogła odessać powietrze odkurzaczem i tym samym więcej zmieszcze do kartonów :)

Na pierwszy rzut jak mówiłam pójdą kurtki zimowe, koce i część bluz. No i ewentualnie buty. Buty dzieci napewno będę wyrzucała, tak samo i moje a na kolejną zimę zakupimy nowe. Dlaczego wyrzucam? Dzieciom tak szybko rosną nogi, że conajmniej co pół roku muszę kupić nowe pary! Przed wylotem będę musiała też poprzymierzać im buty letnie ;/
Sama nie posiadam żadnych adidasów! Serio!

Kolejna rzecz jaką posegreguje to zabawki dzieci, pościele, ręczniki. Napewno w kolejnej paczce pójdzie część ręczników i właśnie zabawki.
Sama posiadam ogromną ilość rzeczy do rękodzieła. To pójdzie w trzeciej paczce, ponieważ będą conajmniej dwie takie paki.

Naprawdę jest ogrom ogrom i jeszcze raz ogrom do załatwienia. Już nie wspomnę że mamy rowery w garażu które pójdą na sprzedaż, a w Polsce dzieci dostaną nowe.

Nie zabieramy żadnych mebli. Wszystko jest w mieszkaniu. Na miejscu tylko kupimy sofki dla dzieci.
Ah i zapomniałam o zamknięciu wszystkich spraw w Uk!!! Do tego zabierzemy się pod koniec czerwca :)

Także ten w razie pytań co i jak zapraszam do pisania na domnliwia@gmail.com

Buziaki :)